sobota, 19 października 2013
damskarzecz.blogspot.com: Jesienna stylizacja !
damskarzecz.blogspot.com: Jesienna stylizacja !: Zapraszam na ancyk.pl ! Na blogu pierwsza stylizacja !
środa, 16 października 2013
damskarzecz.blogspot.com: Blog nieczynny. Zapraszam na nowy ! Lepszy ! ancy...
damskarzecz.blogspot.com: Blog nieczynny. Zapraszam na nowy ! Lepszy !
ancy...: Blog nieczynny. Zapraszam na nowy ! Lepszy ! ancyk.pl
damskarzecz.blogspot.com: Niespodzianka !! !!!
damskarzecz.blogspot.com: Niespodzianka !! !!!: Zapowiadałam zmianę i niespodziankę. Otóż kilka dni temu otrzymałam prezent od jednego z kolegów ! Podesłał mi linka .. gdy zobaczyłam adre...
Niespodzianka !! !!!
Zapowiadałam zmianę i niespodziankę. Otóż kilka dni temu otrzymałam prezent od jednego z kolegów !
Podesłał mi linka .. gdy zobaczyłam adres - padłam ! Otrzymałam swój własny serwer i domenę z nowym adresem i logotypem!! Oszalałam z radości ! Bloguję zaledwie miesiąc i już taki krok w przód !
Podesłał mi linka .. gdy zobaczyłam adres - padłam ! Otrzymałam swój własny serwer i domenę z nowym adresem i logotypem!! Oszalałam z radości ! Bloguję zaledwie miesiąc i już taki krok w przód !
Teraz możecie mnie znaleźć nie tylko na Facebooku na nowym "fanpejdżu" Ancyk.pl ale takze na twetterze o takim samym loginie !!
Stronka została w prosty sposób oprawiona graficznie - jest niezwykle przejrzysta. Odpowiednie posty będą posegregowane wg kategorii, a sam widok posta uproszczony do kółeczka z obrazkiem.
Bardzo Was proszę o opinie na temat mojej nowej stronki!!
Maże macie jakieś pomysły jak ulepszyć ja jeszcze bardziej ?
Co prawda jeszcze nie jest zupełnie skończona ale już tak opublikowałam 2 testowe posty, abyście zobaczyli jak to będzie wyglądać. Zapraszam także do zakładki O AUTORZE byście lepiej mogli mnie poznać ;)
Pozdrawiam Was gorąco i czekam na wasze opinie !!!
;***
Etykiety:
ancyk,
ancyk.pl,
domena,
life,
life&style,
lifestyle,
moda,
niespodzianka,
nowa,
nowy post,
posty,
strona,
style,
stylizacje,
uroda
poniedziałek, 14 października 2013
Niespodzianka dla czytelników !
Szykuję małą niespodziankę ! Za kilka dni Wam ją wyjawię!
Na ten czas niestety muszę zawiesić publikowanie postów.
Do zobaczenia !
sobota, 12 października 2013
Playboy i Pierre Rene
Hej kochane ! Ostatnio coś słabo z moją aktywnością na blogu - wszystko spowodowane jest tym, że dostałam nową pracę i mniej mam czasu na publikowanie nowych postów. W każdym bądź razie postaram się to wszystko nadrobić !
Dzisiaj Wam przedstawię :
Krem ma swoje plusy.
Na pewno będzie to przyjemny dla oka design tubki. Po otwarciu i nałożeniu na skórę, unosi się przyjemny, delikatny zapach (zapachu wody perfumowanej Playboy - Play It Sexy)
Nie stosowałam go bezpośrednio do masażu - traktuję kosmetyk bardziej jak perfumy w kremie. Zapach jest lekki i zostaje na skórze. Konsystencja kremu jest lekko wodnista, ale przyjemna do rozprowadzania. Po dłuższym codziennym stosowaniu, rzeczywiście skóra wygląda na nawilżoną i jest gładka.
Krem ma pojemność 75ml i można go czasem kupić w zestawie z dezodorantem Playboy.
Koszt samego kremu to ok 9zł.
Kupiłam go w sumie z ciekawości. Jest kosmetykiem neutralnym, niekoniecznie obowiązkowym w mojej kosmetyczce. Raczej już go nie kupie, bo po prostu mi nie potrzebny.
Drugim produktem jest bezbarwna mascara odżywiająca do rzęs od Pierre Rene z pentanolem i kreatyną. Wcześniej miałam słabe,cienkie i ciągle wypadające rzęsy. Gdy postanowiłam coś z tym zrobić, natknęłam się na ten właśnie produkt. Po dłuższym stosowaniu (ok 3 tyg. każdego dnia wieczorem) zauważyłam, że rzęsy są dłuższe i jest ich więcej. Nie widać tego tak bardzo malując je samą odżywką (chociaż jakaś tam różnica jest, ale mało widoczna). Efekty stają się widoczne przy malowaniu rzęs tuszem - nie sklejają się !
Kupiłam już drugą odżywkę (co widać na zdjęciu, bo jest pełna) i jestem zadowolona z efektów.
Pojemność to 8ml, a cena to ok. 9.50zł.
Dzisiaj Wam przedstawię :
- krem do masażu Playboy dla kobiet
- odżywkę do rzęs od Pierre Rene
Krem ma swoje plusy.
Na pewno będzie to przyjemny dla oka design tubki. Po otwarciu i nałożeniu na skórę, unosi się przyjemny, delikatny zapach (zapachu wody perfumowanej Playboy - Play It Sexy)
Co pisze producent:
"Krem do masażu stosowany codziennie wygładzi naszą skórę, W widoczny sposób podkreśla naturalne piękno skóry, pozostawiając ją gładką i jedwabistą każdego dnia. To cudowny kwiatowo-egzotyczny bukiet doprawiony słodkimi i pikantnymi nutami. Wspaniały zapach dla Pań zdecydowanych, pewnych siebie i swojego seksapilu. Przetestowany dermatologicznie."
Nie stosowałam go bezpośrednio do masażu - traktuję kosmetyk bardziej jak perfumy w kremie. Zapach jest lekki i zostaje na skórze. Konsystencja kremu jest lekko wodnista, ale przyjemna do rozprowadzania. Po dłuższym codziennym stosowaniu, rzeczywiście skóra wygląda na nawilżoną i jest gładka.
Krem ma pojemność 75ml i można go czasem kupić w zestawie z dezodorantem Playboy.
Koszt samego kremu to ok 9zł.
Kupiłam go w sumie z ciekawości. Jest kosmetykiem neutralnym, niekoniecznie obowiązkowym w mojej kosmetyczce. Raczej już go nie kupie, bo po prostu mi nie potrzebny.
Drugim produktem jest bezbarwna mascara odżywiająca do rzęs od Pierre Rene z pentanolem i kreatyną. Wcześniej miałam słabe,cienkie i ciągle wypadające rzęsy. Gdy postanowiłam coś z tym zrobić, natknęłam się na ten właśnie produkt. Po dłuższym stosowaniu (ok 3 tyg. każdego dnia wieczorem) zauważyłam, że rzęsy są dłuższe i jest ich więcej. Nie widać tego tak bardzo malując je samą odżywką (chociaż jakaś tam różnica jest, ale mało widoczna). Efekty stają się widoczne przy malowaniu rzęs tuszem - nie sklejają się !
Kupiłam już drugą odżywkę (co widać na zdjęciu, bo jest pełna) i jestem zadowolona z efektów.
Pojemność to 8ml, a cena to ok. 9.50zł.
wtorek, 8 października 2013
Projekt DENKO - maskara RIMMEL
Skończyłam właśnie pierwszą mascarę RIMMEL SCANDALEYES i wiecie co ?
Chyba pobiegnę po następną identyczną !
Co pisze producent ?
Uwielbiam czarne tusze do rzęs- w sumie innych kolorów nie używałam. Mascara jest w kolorze 003 extreme black - rzeczywiście czerń jest mega głęboka.
Plusy: szczoteczka jest świetna - dokładnie rozdziela i pokrywa rzęsy tuszem. Po jednorazowej aplikacji zyskały na objętości i wydłużeniu. W ciągu dnia tusz nie obsypuje się. Ponadto ma wygodną w użyciu szczoteczkę. Starcza na baardzo długo - skończył się po ponad 3 miesiącach codziennego używania. Przystępna cena- 12ml tuszu za 30zł, ale można często kupić go w promocji np. w Rossmannie.
Minusy: we wnętrzu opakowania nie ma rowków ściągających nadmiar tuszu ze szczoteczki i trzeba samemu to robić o brzeg opakowania - przez to czasami skleja rzęsy.
Ogólnie rzecz biorąc to chyba najlepsza mascara z jaka miałam doczynienia.
Na pewno kupię kolejną :)
Chyba pobiegnę po następną identyczną !
Co pisze producent ?
"Tak duża, a jednocześnie tak precyzyjna- szczoteczka MaxDensity odkrywa rzęsy, których nigdy się nie spodziewałaś. Formuła ekstremalnej czerni daje 30% gęstsze rzęsy a więcej włosków na szczoteczce chwyta i pokrywa nawet najmniejsze rzęsy. Rozczesuje grudki, aby nadać doskonałe wykończenie. O maksymalnie głębokiej czerni."
Uwielbiam czarne tusze do rzęs- w sumie innych kolorów nie używałam. Mascara jest w kolorze 003 extreme black - rzeczywiście czerń jest mega głęboka.
Plusy: szczoteczka jest świetna - dokładnie rozdziela i pokrywa rzęsy tuszem. Po jednorazowej aplikacji zyskały na objętości i wydłużeniu. W ciągu dnia tusz nie obsypuje się. Ponadto ma wygodną w użyciu szczoteczkę. Starcza na baardzo długo - skończył się po ponad 3 miesiącach codziennego używania. Przystępna cena- 12ml tuszu za 30zł, ale można często kupić go w promocji np. w Rossmannie.
Minusy: we wnętrzu opakowania nie ma rowków ściągających nadmiar tuszu ze szczoteczki i trzeba samemu to robić o brzeg opakowania - przez to czasami skleja rzęsy.
Ogólnie rzecz biorąc to chyba najlepsza mascara z jaka miałam doczynienia.
Na pewno kupię kolejną :)
poniedziałek, 7 października 2013
Far Away Bella
W dzisiejszej notce zaprezentuje Wam perfumy, a właściwie wodę perfumowaną
Far Away Bella z AVON'u.
Design- cudny ! Tej 50ml szklanej buteleczce zdecydowanie uroku dodaje kokardka z siateczki. Zauroczyłam się nie tylko wyglądem ale samym zapachem - typowo kobiecy, słodki. Nutka zapachowa skomponowana jest z soczystej włoskiej mandarynki, kwiatu chińskiej magnolii i brazylijskiego bobu tonka i jest po prostu piękny. Delikatny, świeży. Jak na serię Far Away, które zazwyczaj były zbyt ciężkie- ten jest znacznym przeciwieństwem. Jeśli chodzi o trwałość, to czuć je 4-5h.
Perfumy kupione w jednej z drogerii w cenie 45zł. za 50ml.
Jeśli lubicie delikatne, kobiece zapachy - polecam Far Away Bella !
Subskrybuj:
Posty (Atom)